Patrząc na tytuł dzisiejszego wpisu można pomyśleć "Yyy...co? Co ma psychologia do sportu?" A no właśnie ma, i to bardzo dużo. Psychologia jest ściśle związana praktycznie z każdym sportem, ale ze strzelectwem chyba wyjątkowo mocno. W lekkiej atletyce, na przykład, podejście zawodnika jest bardzo ważne, ale jeżeli jest on dobry, dobrze zbudowany i utalentowany to osiągnie sukces tak czy inaczej. Natomiast w strzelectwie nawet jak jest się dobrym, ma się dobry strój, statykę i ustawienia to bez pozytywnego podejścia nie zdziałamy kompletnie nic. Wiem to z własnego doświadczenia. Jako, że czasem jest naprawdę ciężko o optymizm, możemy udać się do psychologa sportowego, który ma za zadanie wyciagnąć nas z tego "doła", aby wszystko dalej poszło gładko. Wiem co mówię, ponieważ mój "kryzys" trwał ponad pół roku. Strzelanie przestało być pasją, a stało się rutyną. Chodziło o to, żeby przyjść na trening, zrobić co się musi i iść do domu. Jechać na zawody nie po to, by wygrać, ale po to , żeby już z nich wrócić. Było naprawdę ciężko, ale psycholog sportowy okazał się bardzo pomocną w tym momencie osobą. Gdyby nie on, nie wiem czy dalej kontynuowałabym strzelanie...
Dla Was piosenka i kilka zdjęć. :) Miłego wieczoru wszystkim! :]




Brak komentarzy:
Prześlij komentarz